Dziś tak na szybko :) Tak, jak wspomniałam w
tym poście, nasza córeczka po narodzinach zamieszka u nas w sypialni. W tym celu musieliśmy zrobić małą metamorfozę - biurko mojego P. wyjechało do salonu, ściana została pomalowana na ciemny szary kolor, a na ścianie wymyśliłam, że zrobimy białe gwiazdki. Opcji było kilka - mogliśmy zamówić gotową tapetę szarą w gwiazdy, ale wytapetowanie nią nawet niewielkiej powierzchni kosztowałoby kilka stówek. Na początku wymyśliłam, że namalujemy gwiazdy z pomocą szablonu malarskiego, ale uwierzcie - efekt nie był zadowalający... Gwiazdy miały "poszarpane" brzegi a kolor biały nie krył ładnie szarego. W końcu zamówiliśmy gwiazdki w kilku rozmiarach na samoprzylepnej matowej folii. Efekt, nieskromnie mówiąc wyszedł super, sami zobaczcie :)
|
Tutaj jeszcze z biurkiem, potem biurko wyjechało |
|
Złożone łóżeczko zamiast biurka i pierwsze kreacje dla małej damy ;-) |
|
Praca w toku - pomalowana ściana za kaloryferem i "szablon" pod naklejki na prostopadłej ścianie |
|
Efekt końcowy - ściany skończone :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz