czwartek, 26 listopada 2015

Zaczynamy!



Po co ci blog - ktoś mógłby zapytać. No właśnie, po co?
Blog powstał z potrzeby uporządkowania myśli, poglądów, pomysłów i inspiracji. Będzie o ciąży, wszak kobieta ciężarna gdzieś wygadać się musi. Wiadomo jak jest; mąż w pracy, przyjaciółki są, ale nie na wyciągnięcie ręki, sąsiadek jeszcze nie poznałam, co więc mi pozostało - internety! ;-)
Oprócz babskiego gadania, będzie też o szeroko pojętym handmejdzie (czyli, co możesz zrobić własnymi rękami). Od zawsze coś tam robiłam, kleiłam, szkicowałam. Czasem kończyło się na jednej nieudanej próbie, stwierdzałam - gupieto i rzucałam w kąt, na przykład nowiutki komplet suchych pasteli. Czasem jednak nowe zajęcie pochłaniało mnie na kilka dni i stawało się prawdziwą zajawką. Jak jest teraz? Bez zmian, choć może z jedną maluteńką - teraz nie robię dla siebie, teraz robię dla NICH, a szczególnie dla nowego dziecia, który niebawem pojawi się na świecie (i powie: ojacie mama! Sama to zrobiłaś, lubieto! - tak właśnie będzie).
Jednym z moich najmłodszych odkryć jest maszyna do szycia, bo łączy w sobie cztery ważne elementy: (1) zakupy (materiały, tasiemki, lamówki, aplikacje), (2) design (co jest "na topie", co z czym połączyć, jak to będzie wyglądało), (3) handmade (własnoręcznie szyte kocyki, spodenki i inne bibeloty dzieciowe), (4) ... zapomniałam, ale na pewno było to coś ważnego :-p Tak więc, szyciowe wpisy też się tutaj znajdą.
Co jeszcze? Będzie też o wnętrzach, a konkretnie o elementach wystroju, pomysłach, inspiracjach.
No i najważniejsze, jak już dzieć się wykluje, będzie o rodzicielstwie pod kątem naukowym. A raczej o konfrontacji wiedzy teoretycznej (zdobytej na studiach pedagogicznych i psychologicznych i w pracy w żłobku) z życiem rodzica, który stał się rodzicem po raz pierwszy. To pewnie nie będzie łatwa część, ale liczę na łaskawość małej Istoty, która pozwoli mamie coś od czasu do czasu napisać.

A zatem, zapraszam Cię czytelniku w podróż... (chciałam dodać: "w podróż po moich wypocinach", ale niech zostanie to w nawiasie).
Kajotka (Karolina)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz